Wczoraj odwiedziłem to miasto jako turysta. Pogoda dopisała.
Dworzec Centralny nie budzi już takich emocji wśród dzieciaków z prowincji, jak podczas mojej wycieczki szkolnej, tuż po jego otwarciu. Automatyczne drzwi i ruchome schody długo jeszcze były przedmiotem naszych zachwytów.
Pałac prezydenta stoi opuszczony i smutny czekając na nowego gospodarza.
Bardzo fajne kioski - w przeciwieństwie do łódzkich koszmarków.
Kompot
12 lat temu