Nastały upały, więc papryczki czuja się jak ryby w wodzie.
Uprawa hydroponiczna z kostka napowietrzającą nie zachwyca jakimiś nadzwyczajnymi przyrostami.
Tradycyjna uprawa hydroponiczna tez ma się dobrze. Pozostało jeszcze skonsumować sałatę.
Wczoraj w szklarence zagotowała się sałata, więc ją musiałem już usunąć. Za to papryka ma się wybornie, pomimo małego pojemnika.
W wiszącej doniczce.
Skrzynka z ziemią. Zbyt duża ilość krzaków papryki powoduje jej karłowacenie. Ogólnie wyszło nie za dobrze, bo chyba mam tylko jedna słodką paprykę. Tej ostrej nie przejem przez najbliższe kilka lat. W przyszłym roku skoncentruję się na karłowatej papryce słodkiej i takich samych pomidorkach.
Jeszcze nie ma czerwca,a tu już takie plony. Do listopada, jeśli dobrze pójdzie, to z parę kilogramów zbiorę.
Słodka papryka i pomidor koktajlowy uprawiany w pracy.
Kompot
12 lat temu