wtorek, 31 maja 2016

Papryczki owocują

Nastały upały, więc papryczki czuja się jak ryby  w wodzie.
 Uprawa hydroponiczna z kostka napowietrzającą nie zachwyca jakimiś nadzwyczajnymi przyrostami.
 Tradycyjna uprawa hydroponiczna tez ma się dobrze. Pozostało jeszcze skonsumować sałatę.
 Wczoraj w szklarence zagotowała się sałata, więc ją musiałem już usunąć. Za to papryka ma się wybornie, pomimo małego pojemnika.
 W wiszącej doniczce.
Skrzynka z ziemią. Zbyt duża ilość krzaków papryki powoduje jej karłowacenie. Ogólnie wyszło nie za dobrze, bo chyba mam tylko jedna słodką paprykę. Tej ostrej nie przejem przez najbliższe kilka lat. W przyszłym roku skoncentruję się na karłowatej papryce słodkiej i takich samych pomidorkach.
 Jeszcze nie ma czerwca,a tu już takie plony. Do listopada, jeśli dobrze pójdzie, to z parę kilogramów zbiorę.
Słodka papryka i pomidor koktajlowy uprawiany w pracy.

Brak komentarzy: