Kolejny wypad tramwajowym szlakiem. Tym razem do Lutomierska, gdzie 
jeszcze nigdy nie byłem. Okazało się, że to stosunkowo niedaleko - ok. 
16 km czyli tyle, ile mam do pracy w Łodzi. Miejscowość senna, słychać 
było pianie koguta, do której tramwaj zupełnie nie pasuje. Sam dojazd 
tramwaju przez pole, zamiast trasą tez jakoś dziwnie wygląda.
 Wjazd do miasteczka. 
 Słynny most na Nerze.
 Senna uliczka dojazdowa z pola do rynku.
 Lutomiersk zdobyty
 Tramwaj wraca do Łodzi.
 Kościól podobny do tychw Aleksandrowie i Konstantynowie.
Kompot
13 lat temu

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz