Ten rok będzie stał pod znakiem papryki - zarówno tej ostrej jak i słodkiej. Nasiona wysiałem już w lutym, żeby w maju, po wystawieniu na zewnątrz już owocowały. Troszkę doświetlałem żarówką led, więc sadzonki nie są zbyt wyciągnięte.
Oprócz nasion kupnych, wykorzystałem nasiona własne, wyjęte z papryki czereśniowej, drobnej, słodkiej hiszpańskiej z marketu, kajeńskiej i ostrej o nieznanej nazwie.
Sadzonki w tradycyjnej doniczce hydroponicznej (uprawa wodna)
Już rozpikowane sadzonki z papryk wysianych w lutym.
Papryczki niepikowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz